Do adresatek niezidentyfikowanych (1)

Jakże nie mam Ci błogosławić, kiedy tyle utrapień dla chwały Bożej tak mężnie i wytrwale ponosisz. Jest to najpewniejsza zapowiedź nowych łask dla Was. Zresztą jak dotąd, to widocznie Bóg się Wami opiekuje cudownie. Bo czy to nie cud, że wszystkie władze miejscowe tak w Imperium, jak w Królestwie tak usposobił, że widocznie zasłaniają Was. Nawet to, co zdawało się nieroztropnością, okazało się opatrznościowe, bo wszędzie szukano tylko jednego, i to tego, czego prawie nie było, a przeto wszystkie inne w spokoju zostawiono. Trzeba się tylko modlić do Serca Matki Boskiej, a mam nadzieję, że to wszystko posłuży tylko do utwierdzenia Was.
Boże, błogosław.

Ćwicz się w małych cnotach, uważaj się za najmniejszą, najmłodszą, stosuj się do porządku i karności jako dziecię w doskonałym posłuszeństwie, jako zgubiona sobie i rozumowi swemu, jako strawiona ogniem miłości Bożej rób, co możesz, a Bóg za Ciebie uczyni, czego Ty nie możesz. Rób rzeczy łatwe, a Bóg wykona za Ciebie trudne. Bóg jest w głębi duszy. Jeżeli nie zamiłujesz modlitwy, nigdy nie osiągniesz doskonałości.

W rozmyślaniu dusza zapala się miłością Jezusa, łatwości nabiera do czystości, posłuszeństwa i ubóstwa; uczy się miłości, pokory, zaparcia, ofiary, miłosierdzia, roztropności, a wiarą, nadzieją i miłością uzbraja się przeciw wszelkim zasadzkom złego ducha. Wyobraź sobie, że dziś dopiero zaczynasz służyć Bogu. Myśl, że to ostatni dzień twej służby. Cen tylko to, co prowadzi do Boga. Całe nasze nieszczęście w służbie Pańskiej, że za mało cenimy święte posłuszeństwo, a cenimy nieraz to, czym by gardzić należało.

Doskonałość sługi Bożej zależy na jej złączeniu się z Bogiem. Nigdy nie złączysz się z Bogiem, jeśli się od wszystkiego nie oderwiesz. Wypróżnij swe serce z miłości własnej, ze wszystkich pragnień, marzeń, przywiązań do stworzeń, ze skłonności naturalnych, z czułostkowości i otwórz drzwi swego serca, a Bóg wejdzie natychmiast i napełni je. Westchnienie do Najśw. Maryi Panny.

Bóg daje swoją mądrość tej zakonnicy, która Mu oddała swój rozum przez posłuszeństwo święte. Jeżeli się nie wyrzekniesz własnego rozumu, utracisz pokój duszy i popadniesz w błędy.

Bądźcie posłuszne przełożonym swoim we wszystkim, co nie jest wyraźnym grzechem. Bądźcie posłuszne umysłem, sercem dla Jezusa i naśladując posłuszeństwo Jezusa posłusznego aż do śmierci, a śmierci krzyżowej.

Cztery rady do uświęcenia się:
1/ zdać się na Opatrzność Bożą;
2/ poddać się konstytucjom i przełożonym;
3/ cierpliwie wszystkich znosić, nikomu źle nie czynić;
4/ ustawicznie się umartwiać w pogodzie twarzy, pokoju duszy z weselem w Bogu.

Słowa św. Pawła: bracia, bieżcie śpiesznie do doskonałości, bo czas krótki jest, śmierć bliska, słońce zachodzi, a drogi złe i niebezpieczne.
Być ukrzyżowaną, to znaczy mocno się przybić do woli Bożej gwoździami bojaźni, nadziei i miłości, ubóstwa, czystości i posłuszeństwa w taki sposób, aby Cię nic oderwać nie mogło od twego powołania w służbie Pańskiej.
Czegoś smutna i niespokojna, czego pragniesz i czego szukasz, jeśli Boga posiadłaś w Komunii św.?

Szczęśliwa dusza mająca całe swoje bogactwo w sobie i nie szukająca niczego poza sobą, szczęśliwa, która we wszystkim widzi Boga, a w Bogu wszystko.