Zakonnice zawsze powinny tak postępować, żeby się ludziom podobać, a raczej, aby P. Jezus w nich się podobał, aby ich pobożność się podobała. Więc nic nie szkodzi, że masz takie chęci i nie ma w tym nic złego, jak się dowiadujesz, żeś się podobała, i nie ma się czego obawiać ani się z tego spowiadać, bo oskarżając się, że chciałaś się podobać, wprowadzasz w błąd spowiednika, skoro rozmyślnej woli, aby twoja osoba i powierzchowność się podobała, nie było.
W tym nie ma nic nieczystego i możesz być zupełnie o to spokojna.
Z takich czytań jak i postępowania z Feliksą nie ma potrzeby skrupułów sobie robić.
Boże, błogosław.