Prośbę o przebudzenie umieścił błogosławiony Honorat po medytacji nad ewangelicznym opisem wskrzeszenia córki Jaira (por. Mt 9,24). Poprzedza ją zdanie zawierające trawestację słów Jezusa: „O jakże bym szczęśliwym był, gdybym usłyszał: nie umarła dusza, ale śpi, bo czuję, że nie żyje. Obudź mnie, Panie" (ND, 280). Ta refleksja znajdzie poszerzenie w późniejszym fragmencie dziennika: „Ten sam Jezus, który podziwiał tam wiarę setnika, tu umacniał wiarę Jaira, gdy dowiedział się o śmierci córki. Błagałem bardzo gorąco za krajem, zakonem, a w końcu na wymówkę Pana Jezusa i za duszę moją, aby złożył na nią rękę. Podawałem rękę swoją w rękę Pana Jezusa. Powiedz: tobie mówię wstań! Musiała ona żyć odtąd dla Pana Jezusa tylko, i ja przywrócone życie dla Niego ofiaruję" (ND, 329).
Zastanawia nas w tej osobliwie przeprowadzonej hermeneutyce, powiązanie wskrzeszenia córki Jaira z wiarą w cudowne wskrzeszenie zniewolonej Polski i odrodzenie skazanego na wymarcie zakonu kapucynów. Obok błagania o zmartwychwstanie ojczyzny, pojawia się w tej wykładni klarowne wezwanie do społeczeństwa, by obudziło się ze snu, a ściślej z letargu, czyli duchowego załamania i zniechęcenia.
Błogosławiony Honorat niezwykle odważnie ocenia sytuację w Królestwie Polskim, gdzie władze cywilne i kościelne - niezależnie od zewnętrznego ucisku - popadły w senne odrętwienie, przestały być czujne na zagrażające niebezpieczeństwo. Ojciec Honorat odwołuje się w tym miejscu do innej przypowieści ewangelicznej, o pszenicy i kąkolu: „Gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał kąkolu między pszenicę i odszedł" (Mt 13,25). Zło w Kościele i narodzie zasiewa szatan, wykorzystując sen siewców. Nie było więc w Polsce czuwających, zapobiegających złu.
Wyraz „przebudzenie" stał się w duchowości honorackiej „słowem kluczem" uwydatniającym hasłowo istotę działalności ewangelicznych wspólnot ukrytych. Do współpracy z czasopismem „Przebudzenie" zachęcał ojciec Honorat - po ukazaniu się w 1905 roku carskiego ukazu tolerancyjnego - aby zamieszczać w nim „artykuły dotyczące pracy zgromadzeń lub tłumaczenia z pism franciszkańskich zagranicznych" (LO, 418). Prośmy błogosławionego Honorata, by wyrwał nas dziś z letargu religijnego, by ożywił naszą czujność na zło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz