J. Barancewicz FZŚ - Nadzieja wbrew nadziei, Warszawa 2003.
(100 rozważań na temat życia i dzialalności bł. Honorata)
Istotą każdej świętości jest potwierdzony przez wspólnotę Kościoła heroizm życia konkretnego męczennika lub wyznawcy Chrystusa. Jest rzeczą niemożliwą odtworzyć dziś realne ślady czynów świętości błogosławionego Honorata, kapucyna, chociaż chcemy naśladować i pomnażać jego myśli, idee, wzorce i konkretne dzieła. Przystępując do zgłębiania tajników świętości Błogosławionego kapucyna wczytujemy się w słowa Chrystusowego Namiestnika, który na dzień rzymskiej beatyfikacji w październikowe południe 1988 roku przytoczył słowa proroka Izajasza: „Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem” (Iz 63, 10); „wzgardzony i odepchnięty przez ludzi (...) Oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarz zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic” (Iz 53, 3).
„Spodobało się Panu” zamknąć ojca Honorata w więzieniu w warszawskiej cytadeli, by „zmiażdżyć” jego młodzieńczą niewiarę i skierować do franciszkańskiej wspólnoty ewangelicznej. „Spodobało się Panu” zakorzenić jego zakonne powołanie w zniewoloną przez wroga społeczność i uczynić go organizatorem ich zewnętrznego życia. „Spodobało się Panu” osadzić go na przeszło pół wieku w klasztornym „więzieniu” w całkowitej izolacji od społeczeństwa.. I wreszcie „spodobało się Panu” uczynić go w przymusowym odosobnieniu nowatorskim architektem ukrytych wspólnot ewangelicznych, które znalazły potwierdzenie dopiero w dokumentach Soboru Watykańskiego II.
Z pochylonym pokornie umysłem i otwartym na miłość sercem, stajemy przed tajemnicą świętości błogosławionego Honorata, polegającą na możliwie dokładnym odtworzeniu ukrytego życia Jezusa Chrystusa w szarej codzienności. Ocieramy się o misterium ewangelicznego przykładu we wszystkich sytuacjach dnia powszedniego. Trudno jest bowiem w pojedynkę naśladować Syna Człowieczego. Grecki i następnie zlatynizowany wyraz „eklesia” („eklezjola”) znaczy po polsku dosłownie „zespół”, „zbiorowość”, „społeczność wiernych”, to znaczy Kościół. I to włączenie ukrytego życia w patronat Kościoła - społeczność biskupów, kapłanów i wiernych - jest dla nas najcenniejszym dziełem błogosławionego Honorata.
Stajemy pod krzyżem Zbawiciela i Jego błogosławionego naśladowcy. Czy jesteśmy dziś gotowi zbliżyć się do tajemnicy heroizmu ofiary i cierpienia pokornego kapucyna dziś i zgłębić misterium jego poświęcenia?