24. „Zatop się, duszo moja, w tym oceanie tajemnic"

„Zatop się, duszo moja, w tym oceanie tajemnic, abyś tam zaczerpnęła to, czym byś Boga twego uczcić godnie mogła ... Zatop się, abyś Mu dziękować mogła za to wszystko, co od Niego ciągle odbierasz. [...] Zatop się, abyś mogła ofiarować Mu coś godnego do ubłagania Jego łask..." (ND, 179). Życie błogosławionego Honorata w klasztorze, podlegającego restrykcjom władz carskich, nie miałoby oczywiście najmniejszego sensu bez odniesień do wartości absolutnych. „Dwóch rzeczy przede wszystkim potrzeba do wytrwania: wiary silnej i żywej i czynienia tego, co też wiara czynić nam nakazuje. [...] Wiara tylko prawdziwa i gorąca, zdolna świat ten zwyciężyć. [...] Jeżeli wiara twa silna, jeżeli trwasz w niej mocno, wszystko zwyciężysz. [...] Żyć z wiary potrzeba, bo wiara bez uczynków, to jest trup bez ducha" (LO, 436-438).

Wiary nie można się nauczyć, ponieważ jakiekolwiek wyjaśnienie tajemnicy pozbawia ją sensu istnienia; wiara pobudza umysł i zmusza go do rozwoju. Błogosławiony Honorat zanurzał się w księgach świętych i mądrych. Dużo czytał i następnie
przetwarzał swe przemyślenia na kartach wydawanej drukiem literatury religijnej. Zatapiał się także w tajemnicy Objawienia, w misterium modlitwy.

Szczególnym elementarzem misterium wiary był dla błogosławionego Honorata Różaniec. Przecież od wspólnot różańcowych rozpoczynał swoją jawną działalność apostolską, dostrzegając w tej modlitwie najbardziej zrozumiałą wykładnię ducha ewangelicznego. Różaniec jest modlitwą kontemplacyjną, ponieważ przynosi modlącemu się spokój i wewnętrzną równowagę. Ojciec Honorat dostrzegł w Kółkach żywego Różańca, które zakładał w Warszawie, szkołę życia apostolskiego, w której bardzo prywatna i ukryta modlitwa różańcowa okazała się siłą jednoczącą modlących się w spójne duchowo wspólnoty.

Tajemnice radosne, bolesne i chwalebne zostały wpisane w ustawy wszystkich wspólnot honorackich. Różaniec stał się dla anonimowych apostołów wtopionych w życie publiczne podstawowym narzędziem wiary, szczególnie przydatną w życiu ukrytym. Codzienną pracę zawodową można było wykonywać na kanwie „Pozdrowienia Anielskiego" w połączeniu z rozważaniem głównych momentów ukrytego życia Jezusa Chrystusa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz