„Przenajświętsza Panna służyła Bogu w wielkim ukryciu przed światem i chociaż przechodziła doskonałością wszystkie zakonnice całego świata i wszelkiego czasu, jednakże nie odróżniała się na zewnątrz od osób swojego stanu osobliwym ubraniem lub odosobnionym mieszkaniem, a nie w zajęciach i stosunkach z ludźmi; i nikomu nie wyjawiła tajemnic swego serca ani swoich ślubów, ani wielkiego powołania. Nikt nawet od Niej nie wiedział, że jest panną i tak we wszystkich ceremoniach przepisanych, jak w pożyciu z krewnymi lub na godach , w ten sposób się zachowywała, jak pospolita niewiasta” (ŻU, 37).
Matkę Bożą wybrał błogosławiony Honorat za główny wzór uwydatniający wzniosły ideał wspólnotowego życia ukrytego. Jej osobę umieszczał jako znak rozpoznawczy w projektowanych osobiście herbach ukrytych zgromadzeń. 21 listopada 1891 roku w Zakroczymiu założył wspólnotę Córek Maryi Niepokalanej, zwane później potocznie Niepokalankami. Członkinie wspólnoty mają pełnić swą misję na wzór Chrystusa, który nauczał chodząc od miasta do miasta (por. Mt 4, 23). W tym pielgrzymowaniu Niepokalanki jak gdyby odtwarzają na nowo Ewangelię i odtwarzają wzorze Bożej Matki, która pielgrzymując za Synem swoim „od miasta do miasta, modlitwą swoją zjednywała skuteczne łaski dla tych, którzy Pana Jezusa słuchali. (...) Córki przeto tej Niepokalanej Maryi powinny naśladować w tym swoją Przenajświętszą Matkę i iść wszędzie za Jezusem, gdziekolwiek głos posłuszeństwa je pośle” (UCNM 3).
Naśladowanie Maryi Niepokalanej nie było jednak zarówno w życiu wspólnot honorackich, jak i w zamkniętej za murami codzienności ich Założyciela drogą usianą pachnącymi różami. Niepokalana bowiem była od początku świata znakiem sprzeciwu dla ojca kłamstwa - szatana, gdyż Ona „starła jego głowę”, a on nieustannie „czyha na piętę Jej” (Rdz 3, 15). Piekielny kusiciel, przeniesiony dziś do sfery fantazji, był traktowany przez ojca Honorata jako byt realny, istniejący w sferze ducha. W ewangelicznym dziele ukrytych wspólnot szatan zasiewał ziarna niezgody, inspirował ziemskich ciemiężycieli polskich chrześcijan do działań destrukcyjnych, prześladowczych. Niepokalana była dla nich wspomożycielką w sytuacjach próby wiary, nadziei i miłości. Była też nieustanną pomocą dla ich Założyciela, do której ciągle się zwracał: „W pokusach wołać będę: O Maryjo, o Pani, o Matko” (ND, 131).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz